Do Opola najszybciej pociągiem

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Na razie szynobus ma tylko dwa przystanki na terenie gminy - w Komprachcicach i Chmielowicach. Mimo fatalnego stanu torów pociąg jedzie do centrum Opola o kilka minut szybciej od autobusu.
Na razie szynobus ma tylko dwa przystanki na terenie gminy - w Komprachcicach i Chmielowicach. Mimo fatalnego stanu torów pociąg jedzie do centrum Opola o kilka minut szybciej od autobusu. Sławomir Draguła
Gmina chce reaktywacji przystanków kolejowych w Polskiej Nowej Wsi i Osinach. Kolejarze przypominają, że ten pierwszy został zamknięty, bo nie było pasażerów.

To mógłby być fajny sposób na szybki dojazd do i z Opola - mówi Janina Pokusa, którą wczoraj spotkaliśmy w Osinach. - Pociągowi niestraszne są korki, bilety nie są drogie, więc to chyba dobry pomysł.

Władze Komprachcic chcą wykorzystać szykujący się wielki remont linii kolejowej z Opola do Nysy. Urząd marszałkowski razem z PKP Polskie Linie Kolejowe wymieni na całej długości tory, przebuduje perony i założy nowe urządzenia sterowania ruchem. Prace mają rozpocząć się w przyszłym roku.

- Przy okazji chcielibyśmy, by w Osinach powstał przystanek szynobusu i by reaktywować ten w Polskiej Nowej Wsi - mówi Leonard Pietruszka, wójt gminy Komprachcice. - Pociąg byłby kolejnym środkiem transportu, którym nasi mieszkańcy mogliby dostać się do Opola.

Przeczytaj też: Pociągi na trasie Jełowa - Murów pojadą nie później niż za dwa lata?
W Polskiej Nowej Wsi przystanek funkcjonował jeszcze kilka lat temu. Został jednak zamknięty, jak mówią kolejarze - ze względu na brak pasażerów.

- Tam nikt nie wysiadał i nie wsiadał do pociągu - mówi Ireneusz Cieślik z opolskich Przewozów Regionalnych. - Nawet jak uruchamiamy go latem na czas trwania imprezy Master Truck, korzysta z niego po kilka osób. Jest w lesie, po prostu za daleko od dużych skupisk ludzi.

Jak twierdzą kolejarze, lepszym pomysłem jest budowa przystanku w Osinach. Jednak jeśli miałby powstać, trzeba zrobić najpierw jego projekt i uzyskać wszystkie pozwolenia. Gdyby dwa dodatkowe przystanki utworzono, pociąg trasę z Opola do Nysy przejeżdżałby o cztery minuty dłużej niż bez nich.

Przeczytaj też: Kolejne tory na Opolszczyźnie będą remontowane. Zobacz, które

- To nie jest żaden problem, zwłaszcza że po zakończeniu remontu podróż na tej trasie skróci się o około pół godziny - dodaje Ireneusz Cieslik. - Pytanie jest tylko, czy znajdą się chętni do korzystania z nich.

Władze gminy mówią, że znajdą się. - Nasza gmina się rozbudowuje, powstają nowe domy i całe osiedla, przeprowadzają się do nas ludzie z Opola, którzy zainteresowani są dojazdem do miasta - zapewnia Leonard Pietruszka. Trwają rozmowy w tej sprawie z urzędem marszałkowskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska