Miasto Brzeg z trudem sprzedaje działki budowlane

Pod lupą

Widząc zainteresowanie stawianiem budynków wielorodzinnych miasto postanowiło wystawić na sprzedaż m.in. działkę przy ul. Mossora (między szpitalem a szkołą specjalną). Burmistrz już trzykrotnie kierował pod obrady Rady Miejskiej projekt uchwały zezwalający mu na sprzedaż tej działki, jednak za każdym razem zdecydowana większość radnych projekt odrzucała. Podstawowy argument dotyczył wyceny: według rzeczoznawcy 34-arowy grunt w bardzo atrakcyjnym miejscu jest wart 459 tys. zł.
Zdaniem radnych to zdecydowanie za mało, by pozbywać się działki. Aponieważ Rada nie ma prawa wyznaczać ceny wywoławczej, więc po prostu odrzucała projekt. Dodatkowy argument przeciw sprzedaży to fakt, że teren od lat służy mieszkańcom okolicznych domów jako mały park.

W 2007 roku po wielu latach przerwy miasto wystawiło na przetarg 13 działek pod budownictwo mieszkaniowe. Podczas licytacji osiągały one rekordowe ceny (nawet 25 tys. zł za ar), a większość chętnych odeszła z kwitkiem, bo przebijał ich deweloper.

Kolejne wystawione na sprzedaż działki przy ul. Makuszyńskiego również zostały sprzedane na pniu, ale następne licytacje nie cieszyły się już tak dużym powodzeniem.

Od dwóch lat sukcesem jest znalezienie jakichkolwiek chętnych na budowę własnych domów, choć cena wywoławcza gruntu to już tylko około 12 tys. zł za ar.

- W latach 2011-2012 sprzedaliśmy łącznie ponad 20 działek m.in. przy ul. Tęczowej, Lompy i Wrocławskiej - wylicza Tomasz Dragan, rzecznik Urzędu Miasta.

Szczególnie w tym ostatnim miejscu, a więc na tzw. osiedlu Tivoli, parceli jest znacznie więcej niż chętnych.

- Pod koniec maja wystawiamy na licytację siedem działek w tym rejonie i mam nadzieję, że zainteresowanie będzie większe, bo w sześciu ubiegłorocznych przetargach sprzedaliśmy tam tylko pięć działek - dodaje Dragan.

Na sprzedaży terenów pod budownictwo mieszkaniowe miasto zarobiło w 2011 roku prawie 1,7 mln, gdy tymczasem jeden wspomniany przetarg z 2007 roku przyniósł grubo ponad 2 mln zł.
W 2012 roku do budżetu wpłynęło jeszcze mniej, bo zaledwie 1,25 mln zł, a znaczna część tej kwoty to wynik sprzedaży tzw. świniarni przy ul. Kruszyńskiej, czy gruntu przy ul. Piwowarskiej, gdzie koło wieżowca deweloper buduje blok mieszkalny.

To właśnie budownictwo wielorodzinne cieszy się ostatnio większym powodzeniem: w ostatnich latach w mieście powstało już kilka nowych budynków, a zainteresowanie inwestorów wciąż nie słabnie.

I to mimo, że część lokali np. w wyremontowanych budynkach w centrum miasta stoi pustych.