Nagroda za wiedzę o mniejszości niemieckiej

Damian Hutsch
Przewodnik opowiadał  młodym Opolanom o sięgającej średniowiecza historii Bautzen oraz o związkach miasta z Czechami.
Przewodnik opowiadał młodym Opolanom o sięgającej średniowiecza historii Bautzen oraz o związkach miasta z Czechami. Damian Hutsch
Laureaci konkursu wiedzy o mniejszości niemieckiej odwiedzili w miniony czwartek Bautzen. Siedmioro gimnazjalistów zwiedzało miasto i poznawało życie mniejszości serbołużyckiej.

W podróż do Bautzen pojechali: Krzysztof Pryszcz (PG Zębowice), Claudia Burgfeld (PG Solarnia), Antonia Sabasch (PG Dobrzeń Wielki), Weronika Strzyżewska (PG Leśnica), Weronika Wiktor (PG Zdzieszowice), Sabina Fronia (PG Turawa) i Piotr Herud (PG Walce).

W listopadzie 2012 roku byli najlepsi w organizowanym przez posła mniejszości niemieckiej Ryszarda Gallę konkursie wiedzy o MN, w miniony czwartek w nagrodę pojechali na jednodniową wycieczkę na Łużyce.

Przed obiadem spotkał się z nimi Clemens Skoda, przedstawiciel Domowiny, dachowej organizacji mniejszości serbołużyckiej. Po południu w towarzystwie przewodnika zwiedzali sięgające historią średniowiecza miasto.

- Dowiedzieliśmy się, że z jednej strony Serbołużyczanom jest o tyle trudniej niż Niemcom na Śląsku Opolskim, że jest ich mniej - mówi Piotr Herud z Zużeli. - A język łużycki - a właściwie dwa języki - są pod presją małej popularności.

Po niemiecku da się porozmawiać w wielu miejscach na świecie. Po łużycku mogą mówić tylko w swoim Heimacie. Ale jednocześnie oni bardziej swój język pielęgnują. Jak się dowiedzieliśmy, w przedszkolu uczą się tylko po serbołużycku, a szkoły dwujęzyczne są tam na porządku dziennym i uczy się w nich po niemiecku i po łużycku praktycznie wszystkich przedmiotów.

- Godzin języka łużyckiego mają więcej niż uczniowie na Śląsku Opolskim niemieckiego jako języka mniejszości - dodaje Damian Hutsch, asystent posła Ryszarda Galli i jeden z opiekunów wyjazdu. - Pan Skoda był pozytywnie zdziwiony, że nasi uczniowie tak dobrze mówią po niemiecku i zadają w tym języku pytania przy stosunkowo niewielkiej liczbie lekcji tego języka.

Piotrowi i jego koleżankom i kolegom podobało się stare miasto. Przewodnik pokazywał im kilka spośród kilkunastu wież.

On sam był strażnikiem jednej z nich. Opowiadał o przeszłości miasta i jego bliskich związkach z kulturą czeską. Opolanie zwiedzali też katolicką katedrę, która od XVI w. służy jednocześnie jako kościół miejscowym ewangelikom.

- Duże wrażenie robiła też powszechna w Bautzen dwujęzyczność. Tam nie tylko tablice z nazwami miejscowości są dwujęzyczne. Podwójne są także szyldy sklepów, tabliczki z nawami ulic itp. - zauważyła Sabina Fronia z Węgier. - Widać, że tam dwujęzyczność ma długą tradycję i już nie powoduje żadnych konfliktów ani sporów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska