Przy korycie będzie życie

Fot. Beata Szczerbaniewicz
- Ustawiliśmy już w wodzie fragment starego jazu - pokazuje Klemens.
- Ustawiliśmy już w wodzie fragment starego jazu - pokazuje Klemens. Fot. Beata Szczerbaniewicz
Jazy kozłowe, kotwice, windy kotwiczne, wiekowe mapy rzeczne... Wszystko to będzie można oglądać w skansenie rzeki Odry.

Na pomysł, by przy nieczynnej śluzie na starym korycie Odry utworzyć muzeum, wpadli pracownicy oddziału Rejonowego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krapkowicach. Nowa śluza działa sto metrów dalej.

Krystian Klemens, kierownik stopnia wodnego w Krapkowicach, zdobył fotografie tego rejonu z 1919 roku. Razem ze swoimi współpracownikami postanowił odtworzyć sytuację sprzed stu lat. Sporo już udało im się zrobić.
- Zaczęliśmy od odmulenia nabrzeży i skarp. W niektórych miejscach było nawet półtora metra błota, ale dokopaliśmy się do zabytkowych umocnień z kamienia i widocznych na zdjęciu schodów - pokazuje Klemens. - Wykarczowaliśmy samosiejki, odkopaliśmy przyczółek starego jazu kozłowo-iglicowego, który sam w sobie też jest obiektem muzealnym. Część kozłów ustawiliśmy w wodzie, część wyeksponujemy na lądzie, aby każdy mógł zobaczyć, jakich urządzeń używano dawniej do piętrzenia wody. Ja sam, jak byłem młody, gdy szła wielka fala, nosiłem takie iglice, by zapobiec powodzi. Jedna waży 70 kilo!

Zapaleńcy z Krapkowic chcą starą śluzę odmulić i wyremontować tak, by znów była czynna i mogły przepływać przez nią statki wycieczkowe. Ręczne śluzowanie ma być jedną z miejscowych atrakcji. Plany spodobały się kierownictwu RZGW z Opola.
- Muzeum to może za duże słowo, ja bym to nazwał ostrożniej stanowiskiem muzealnym, choć kto wie, jak ta koncepcja może się rozwinąć - mówi Józef Kałuża, kierownik inspektoratu inwestycyjnego RZGW w Opolu. - Realizacja tego projektu póki co będzie bezkosztowa w ramach porządkowania naszego terenu, a eksponaty będziemy sprowadzać powoli z innych stopni przy okazji prowadzonych tam prac modernizacyjnych. Myślę tu na przykład o fragmentach rozebranych jazów z ujścia Nysy i Chróścic, elementach konstrukcji mostu z Opola, zabytkowych trylinkach...

Śluza w Krapkowicach pochodzi z 1893 roku, czego dowodem jest poniemiecki ocynkowany szyld - eksponat numer jeden.
Krystian Klemens zbiera informacje o starych kotwicach (kilka już ma), mostach kotwicznych, mapach rzecznych i szuka zdjęć, dla których przewidziano miejsce w nieistniejącej jeszcze galerii w zabytkowym budynku przy śluzie.
Program "Odra 2006" zakłada przywrócenie na tym odcinku rzeki żeglugi pasażerskiej. Wprawdzie modernizacja stopnia Krapkowice jest w odległym planie (nie ma jeszcze nawet wyznaczonych terminów), ale o składaniu wniosków o dofinansowanie z programów Unii Europejskiej mówi się już w urzędzie miejskim. Krystian Klemens, także radny, jest gorącym orędownikiem tego programu.

- Nasze muzeum będzie można włączyć w trasę budowanej ścieżki rowerowej z Czech na Górę Świętej Anny w ramach programu euroregionu Pradziad - planuje Klemens.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska