- Kiedy pada deszcz, na drodze tworzą się ogromne i bardzo głębokie kałuże, a latem po przejechaniu auta wznoszą się tumany kurzu. Już niejedno auto zostało uszkodzone przez taką nawierzchnię! - dodaje mieszkanka Kujakowic Górnych.
Ulica Powstańców Śląskich to boczna uliczka od drogi powiatowej, prowadzącej do Kluczborka. Przy Powstańców Śląskich znajduje się dziewięć domów, w których mieszkają głównie osoby starsze.
- Fatalny stan drogi sprawia, że niektórzy mieszkańcy są więźniami we własnych domach. Nie ma innej drogi, ponieważ jakiś czas temu część odcinka została zamknięta i dzisiaj jest to droga jednokierunkowa. Ulica ta łączy się z główna ulicą Miodową. Zależy nam, żeby chociaż został tam wysypany i utwardzony tłuczeń - mówią mieszkańcy.
- Dziury na pewno zostaną załatane, ale remont nie jest zaplanowany w tegorocznym budżecie - mówi Jarosław Kielar, burmistrz Kluczborka. - W Kujakowicach wiele rzeczy nie jest robionych właśnie przez planowaną budowę kanalizacji. Remont tej drogi kosztować będzie około pół miliona złotych. Nie ma sensu remontować drogę, a potem zrywać asfalt.
- Rozpoczęcie inwestycji opóźnia się, ponieważ nie dostaliśmy dofinansowania z Polskiego Ładu na budowę kanalizacji. Składamy ponownie wniosek o dotację - dodaje burmistrz Jarosław Kielar.
- W gminie Kluczbork od dłuższego czasu wiele inwestycji w wioskach jest odkładanych właśnie dlatego, że planuje się budowę kanalizacji. Tylko że ta sieć kanalizacyjna na razie nie jest budowana. W Kujakowicach trzeba już nawet zrobić nowy projekt, ponieważ poprzedni jest już nieaktualny - komentuje Szymon Godyla, radny wojewódzki, który jest mieszkańcem Kujakowic Górnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?