Uczniowie z Kostowa wrócą do swojej szkoły na Tarczy

Anna Wyspiańska
Ci uczniowie, od września piątoklasiści, nie będą musieli dojeżdżać do szkoły w Byczynie.
Ci uczniowie, od września piątoklasiści, nie będą musieli dojeżdżać do szkoły w Byczynie. Anna Wyspiańska
Dzięki temu, że podstawówkę od września poprowadzi Byczyńskie Stowarzyszenie Oświatowe "Tarcza", szkoła uniknęła przekształcenia.

Szkołą, do której chodzą dzieci z Kostowa, Miechowej i Janówki, od 1 września zarządzać będzie nie gmina Byczyna, ale lokalne stowarzyszenie. Tej zmiany nie odczują uczniowie - będą uczyć się bezpłatnie pod okiem swoich dawnych nauczycieli.

Przypomnijmy, że władze Byczyny, biorąc pod uwagę finanse oraz niż demograficzny, uznały, że gminy nie stać na utrzymanie w nie zmienionej formie podstawówki w Kostowie. Zaproponowano więc radnym dwa rozwiązania. Jedno z nich zakładało przekształcenie szkoły w filię szkoły w Byczynie.

W Kostowie uczyłyby się dzieci z klas 0-III, a starsze dojeżdżałyby do Byczyny. Druga opcja zakładała przejęcie szkoły przez stowarzyszenie "Tarcza", które skupia nauczycieli i dyrektorów szkół. Radni wybrali to drugie rozwiązanie. Ta formalna rewolucja w praktyce oznacza dużą ulgę finansową dla gminy.

- Naszym obowiązkiem nadal pozostają kapitalne remonty, ponieważ budynek pozostaje własnością gminy - wyjaśnia Ewa Bartosiewicz, wiceburmistrz Byczyny. - Przekazujemy nieruchomość w użyczenie stowarzyszeniu ale tylko na czas prowadzenia tam szkoły.

Ważne
naszym województwie jest wiele szkół, którym grozi przekształcenie lub likwidacja. Ratunkiem dla nich może być właśnie przejęcie przez stowarzyszenia. Od kilku lat prawo oświatowe daje taką możliwość placówkom, w których uczy się mniej niż 70 uczniów.

Stowarzyszenie nie musi zrzeszać pedagogów, jak jest w przypadku szkoły w Kostowie. Mogą je też założyć np. rodzice uczniów. Chodzi o to, aby dany organ miał osobowość prawną (REGON i NIP). Na przekazanie szkoły muszą wyrazić zgodę radni, podejmując stosowną uchwałę.

Ponadto gmina płacić będzie za media i opał oraz zapewni uczniom dojazd do szkoły. Jej zmartwieniem nie są już natomiast wydatki na bieżące prowadzenie szkoły (np. pomoce dydaktyczne czy środki czystości), a przede wszystkim nauczycielskie pensje.

- Pracowników opłacać będziemy z subwencji oświatowej, którą szkoła jako publiczna nadal będzie otrzymywać - informuje Marek Mendel, prezes stowarzyszenia "Tarcza". - Ale jako stowarzyszenie mamy szansę korzystania z różnych dotacji i programów, i będziemy to robić.

Najbardziej zmianę odczują nauczyciele, bo zostaną zatrudnieni na zwykłe umowy o pracę i nie obowiązuje ich karta nauczyciela. Mimo to podpisali nowe umowy. Z nowego rozwiązania zadowoleni są także rodzice, choć mają obawy, czy stowarzyszenie sobie poradzi.

- Najważniejsze jest jednak to, że na miejscu zostaje i szkoła, i przedszkole - mówi jedna z mam.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska