Dwujęzyczne tablice w gminie Ozimek. Dziś decyzja radnych

Marek Świercz
Głównym tematem poniedziałkowej sesji Rady Miasta Ozimka są dwujęzyczne nazwy miejscowości. Za ich wprowadzeniem opowiedziało większość miejscowości w gminie. Przeciw byli tylko mieszkańcy Grodźca i samego Ozimka.

Ozimek jest drugą - po Gogolinie - gminą na Opolszczyźnie, w której podstawą wprowadzenia dwujęzycznych nazw nie są wyniki spisu powszechnego z 2002 roku, ale społeczne konsultacje.

Ustawa o mniejszościach narodowych i etnicznych pozwala na wprowadzenie nazw topograficznych w języku mniejszości, jeśli przyznaje się do niej co najmniej 20 procent mieszkańców gminy. Na Opolszczyźnie jest 27 takich gmin.

Jeśli odsetek mieszkańców należących do mniejszości jest niższy, w sprawie ewentualnego ustawienia tablic trzeba przeprowadzić konsultacje społeczne.

W Ozimku zrobiono tak na wniosek działaczy mniejszości niemieckiej z Krasiejowa.
Wyniki konsultacje nie były zaskoczeniem. Za niemieckimi nazwami miejscowości opowiedzieli się mieszkańcy tych wiosek, gdzie mniejszość niemiecka jest w większości, czyli: Krasiejów, Szczedrzyk, Biestrzynnik, Chobie, Dylaki, Antoniów, Mnichus, Krzyżowa Dolina, Schodnia i Pustków.

Co ciekawe jednak, w konsultacjach wzięła udział niewielka część uprawnionych do głosowania.

Przykładowo w Szczedrzyku na 1 343 uprawnionych na spotkaniu w sprawie nazw zjawiło się raptem 45 mieszkańców.

Niska frekwencja była także na spotkaniach w Grodźcu (gdzie za dwujęzycznymi tablicami opowiedział się tylko 1 z 35 obecnych) i Ozimku (tu za niemieckimi nazwami byli tylko członkowie jednego z komitetów osiedlowych).

Jaka będzie decyzja ozimskich radnych, dowiemy się dziś po południu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska