Opolscy policjanci nie chcą zbyt dużo mówić o tej sprawie zasłaniając się dobrem śledztwa. Wiadomo jednak, że w styczniu ktoś ostrzelał cztery autobusy miejskie z broni pneumatycznej, w ubiegłym tygodniu natomiast raniony został mężczyzna.
Do tego ostatniego zdarzenia doszło w środę około godziny 20.00 na ul. Luboszyckiej na opolskich Chabrach. Jak udało się nam ustalić, idący ulicą 74-latek poczuł nagle ból w policzku, zaczął też krwawić.
Mężczyzna trafił do szpitala. Policjanci mówią, że lekarze usunęli z jego twarzy obce ciało, nie chcą mówić jednak dokładnie, co. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że to śrut. Kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Opolu zatrzymali w tej sprawie dwóch nastolatków, 15- i 16-latka.
- W piątek prowadzone były przesłuchania obu chłopców, nic więcej na ten temat powiedzieć nie mogę - mówi podkomisarz Hubert Adamek z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
Środowy incydent z ulicy Luboszyckiej nie był pierwszym tego typu w tym roku. 17 stycznia ktoś ostrzelał, najprawdopodobniej z broni, cztery autobusy Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego w Opolu.
W jednym została wybita szyba, w trzech szyby popękały. O pierwszym incydencie poinformował policję dyspozytor MZK. Doszło do niego w okolicach pętli autobusowej u zbiegu ulic 1 Maja i Rejtana. Później okazało się, że jeszcze trzy autobusy mają uszkodzone szyby.
- Na szczęście nikt wówczas nie ucierpiał - dodaje Hubert Adamek. Czy policjanci łączą środowy incydent ze strzelaniem do autobusów? - Nie mogę na tę chwilę nic na ten temat powiedzieć - ucina Hubert Adamek.
Do sprawy wrócimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?