Nasza Loteria

Mniejszość Niemiecka na konferencji w Opolu mówiła o największych problemach rolników

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Na konferencji od lewej: Rafał Bartek, Bernard Dembczak, Diana Gach.
Na konferencji od lewej: Rafał Bartek, Bernard Dembczak, Diana Gach. MN
Wysokie ceny paliw i energii, zmiany klimatu, problemy z pozyskiwaniem pracowników do pracy w gospodarstwach rolnych, a przede wszystkim niskie ceny skupu to największe problemy rolników na Opolszczyźnie i w całej Polsce. Mniejszość Niemiecka na konferencji prasowej zaapelowała o zmiany systemowe dla polskich i opolskich rolników.

- Rolnik chce godnej zapłaty a nie dopłaty, która wiąże się z ogromną biurokracją. Aktualnie w rolnictwie brakuje przede wszystkim stabilności. By wytworzyć żywność coraz częściej borykamy się z wysoką ceną paliw, energii i głównego środka do produkcji rolnej, jakim są nawozy mineralne - mówiła na konferencji Diana Gach, wiceprzewodnicząca Związku Śląskich Rolników i kandydatka Mniejszości Niemieckiej w wyborach do Sejmu RP. - Zmiany klimatu powodują, że bardzo często walczymy z suszą. Wszystko to wraz z absurdalnie niskimi cenami płodów rolnych powoduje, że rolnictwo zmierza ku upadkowi.

Kandydaci Mniejszości Niemieckiej przekonują, że bez rozwiązań systemowych rolnictwo w Polsce upadnie.

- Widzimy, że rolników ubywa. Kiedyś ludzie pracujący na gospodarstwach zajmowali się jeszcze dodatkowym źródłem utrzymania. Dzisiaj widzimy, że często jest tak, że to rolnictwo jest dodatkowym źródłem utrzymania, a podstawową pracę wykonuje się gdzie indziej. Odchodzi się od rolnictwa, rolników ubywa, a jednak to rolnictwo jest najważniejszym sektorem gospodarki, bo bez żywności nie jesteśmy w stanie funkcjonować - uważa Bernard Dembczak, przewodniczący Związku Śląskich Rolników.

- Aby zapewnić bezpieczeństwo żywnościowe, potrzebny jest dobrze prosperujący sektor rolniczy. A ten nie może funkcjonować od dotacji do dotacji, wymaga rozwiązań, które zapewnią rolnikom stabilność finansową. Potrzebna jest zmiana systemu, która forować będzie rodzimych rolników, ureguluje kwestie importu żywności niespełniającej europejskich przepisów czy zminimalizuje biurokrację - mówi Rafał Bartek, lider Mniejszości Niemieckiej. - Chcemy również zabiegać o wsparcie produktów regionalnych, by te produkty służyły rozwojowi regionu. Widzimy, że produkty regionalne urozmaicają rynek, są lepszej jakości, ale też mają wpływ na rozwój turystyki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

szkolenie wojsko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

g
gosc
Tja, czasy sie zmieniaja, na poczatku bylo nagle tyle kasy na wsi a srodki byly takie tanie, ze polska zywnosc nagle nie byla juz taka zdrowa. Wszystko dalo sie wladowac w najgorsza ziemie i zawsze cos wyroslo. A teraz jest ta zywnosc nadal niezdrowa tylko te srodki do tego celu bardzo zdrozaly. Ludzie sa rolnikom obojetni, liczy sie tylko kasa.
D
Darek
Szanowna Pani Diano, bardzo cenię i szanuję pracę rolników ale proszę przyjąć do wiadomości, że nie ma branży w której jest stabilność. Wszyscy przedsiębiorcy mierzą się z szybko zmieniającym się otoczeniem, które stawia ciągle nowe wyzwania, wahaniami koniunktury, zmianą upodobań konsumentów, rosnącymi cenami energii itp. itd. i muszą sobie jakoś z tym radzić. Rolnicy (i słusznie) i tak są pod ochroną i branża ta jest pod specjalnym nadzorem, więc uważam, że nie mają powodów do narzekań.
g
gosc
To tylko takie frazesy bez rzadnej glebi. A pozniej wspiera sie jakies gigantyczne Korporacje na dzikich polach na wschodzie.
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska