Papier toaletowy na drzwiach? Tym się na pewno nie pochwalimy!

- Papier toaletowy w kawałkach przyczepiono do drzwi. Tak chyba nie powinny wygladać toalety w Europie? - pyta Piotr, student.

Zdjęcie ruiny na ul. Plebiscytowej przysłał nam czytelnik. Zaproponował również, żeby budynek włączyć do panteonu nieudanych opolskich inwestycji.

Zobacz: W tym przedszkolu panuje tłok!

Budynek, a raczej monstrum - jak zauważa pan Tadeusz, opolanin, który napisał do nto - stoi w pobliżu niedawno przebudowanego skrzyżowania z ul. Plebiscytowej z ul. Ozimską.

- Stoi i straszy. Na pewno nie przysparza chluby miastu - mówi pan Tadeusz. - Zastanawiam się ilu jeszcze radnych i prezydentów zmieni się w ratuszu, zanim ten teren wreszcie zostanie uporządkowany - pyta opolanin.

Niestety w ratuszu rozkładają ręce. - Teren jest własnością syndyka masy upadłościowej po zakładzie części samochodowych. Jest więc własnością prywatną i miasto nie może wpłynąć na to, co się tam dzieje - twierdzi Mirosław Pietrucha, rzecznik ratusza.

Do budynku można by się przyczepić gdyby stwarzał jakiekolwiek zagrożenie budowlane.

- I to właśnie zamierzamy sprawdzić - deklaruje Krzysztof Maślak, z-ca komendanta.

Zobacz: Kędzierzyn-Koźle> Marnuje się jedzenie dla ubogich

- Jeśli okaże się, że tak jest, to właściciele będą musieli go rozebrać - dodaje.

Obiektów, za które Opole musi się wstydzić przed przyjezdnymi jest więcej. Należą do nich m.in. toaleta na dworcu PKP w Opolu.

- Niedawno wyróżniono nasz dworzec w internecie jako jeden z najładniejszych w Polsce. Komisja chyba nie dotarła do toalet - mówi Piotr Kalsztyn, student. - Nie dość, że czas się tu zatrzymał to jeszcze trzeba płacić 2,5 zł.

Mirosław Hałyno, zarządca rejonu dworców we Wrocławiu przyznaje, że wystrój szaletów przypomina minioną epokę. - Ale wiem, że najemca planuje remont jeszcze w tym roku. Toalety będą godne miasta wojewódzkiego - zapewnia nto.