Podwyżki muszą być

Beata Szczerbaniewicz
1,80 zł za metr sześcienny wody w Krapkowicach i 2 zł - w Gogolinie - takie opłaty będą obowiązywać od 1 stycznia.

Radni Krapkowic i Gogolina obradowali w tej sprawie niemal równocześnie. Sesje odbywały się w miniony czwartek. Jak tłumaczyli, podwyżki wymusił nie tylko wzrost kosztów dostaw wody i odbioru ścieków, ale również zmiany w przepisach.
Od nowego roku ceny tych usług muszą być równe dla odbiorców indywidualnych i zakładów pracy, na czym zyskają ci drudzy, ale stracą szeregowi obywatele. Poza tym od 1 stycznia wzrastają tzw. opłaty środowiskowe: za sprzedaż wody - sześciokrotnie, za odbiór ścieków - trzykrotnie.
Wszystkie te czynniki sprawiły, że zaplanowane podwyżki są niemałe. W tej chwili w Krapkowicach woda kosztuje 1,65 zł za metr dla gospodarstw domowych i 2,85 zł - dla zakładów.
W Gogolinie - odpowiednio 1,70 zł oraz 2,80.

Podwyższone będą również opłaty za odbiór ścieków do kanalizacji. W Gogolinie wzrosną one dla gospodarstw domowych z kwoty 2 zł - na 2,40. Tu też zyskają zakłady i firmy, które obecnie w gminie Gogolin muszą płacić po 4,20 zł za jeden metr oddanych ścieków. W Krapkowicach już w tej chwili obowiązuje jedna stawka za odbiór ścieków (ta sama dla gospodarstw i zakładów pracy) - 2,09 zł i wzrośnie ona do -2,20.
Uchwalone podwyżki w obydwu gminach mogły być jeszcze wyższe. Krapkowicka spółka Wodociągi i Kanalizacja proponowała stawkę 2,04 - za wodę i 2,24 - za ścieki. Projekt uchwały sporządzony przez Zarząd Miasta Gminy Gogolin proponował stawki: 2,17 - za wodę i 2,40 - za ścieki. Radni byli im przeciwni.

Podwyżki muszą być, ale powinny być jak najniższe, bo nasze społeczeństwo ubożeje i stale rośnie bezrobocie - mówi krapkowicki radny Henryk Szarek. - Spółka sprzedająca wodę i odbierająca ścieki nie może argumentować, że niższe podwyżki spowodują jej straty w działalności. Spółka powinna szukać oszczędności u siebie: w restrukturyzacji, czy zwiększeniu usług. Jeśli straty będą, powinniśmy przeanalizować, czy nie wydzierżawić zakładu prywatnemu właścicielowi.
Podobne głosy były na sesji w Gogolinie, gdzie też mówiono o biedzie i o tym, że gdy podwyżki będą zbyt wysokie, wielu ludzi może w ogóle przestać płacić rachunki. Radni zwracali uwagę jeszcze na jeden aspekt podwyżek: w uchwałach była mowa o stawkach bez podatku VAT, z którym ceny będą jeszcze wyższe. Jakie - tego nie wiadomo, gdyż do tej pory nie wiadomo jeszcze, jakie stawki VAT będą obowiązywać za wykonywanie tych usług w przyszłym roku: 7 czy 22 procent.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska