- Niebezpiecznie byłoby, gdyby woda przekroczyła 6 metrów - mówi Janusz Koronkiewicz, szef Zespołu ds. Zarządzania Kryzysowego w Starostwie Powiatowym.
W samym mieście zagrożone są domy po północnej stronie ulicy Oławskiej (jeden z ostatnich odcinków Odry w województwie, gdzie brakuje wału), na której zalane są niektóre ogrody i pola, a także zabudowania na ul. Grobli, między rzeką a kanałem.
- Żeby woda pojawiła się pod moim domem, Odra musiałaby się podnieść jeszcze z 25-30 centymetrów - oceniała w południe Wanda Marzec, która mieszka w domu przy ul. Grobli.
Jej domek stoi 10 metrów od rzeki, a nurt już niemal sięga wybrukowanego podwórka. Problem w tym, że w tej części wyspy brakuje kilkudziesięciu metrów muru oporowego, który chroni wcześniejszy odcinek ulicy.
Stan rzeki stale monitorują strażnicy miejscy. - Komendant straży i pan z pomocy kryzysowej w Urzędzie Miasta odwiedzają nas regularnie, więc jestem spokojna, że nie zostaniemy sami - dodaje pani Wanda.
Tymczasem na terenie oczyszczalni ścieków jest już przygotowane wszystko co trzeba, żeby w razie potrzeby zagrodzić drogę wodzie.
- Mamy przygotowany piasek, worki, ładowarkę i samochód do przewiezienia napełnionych worków, a także wyznaczonych ludzi do pomocy - wymienia Krzysztof Szary, komendant Straży Miejskiej. - Jeśli woda nadal się będzie podnosić, będziemy gotowi w ciągu kilku-kilkunastu minut.
Osoby, które chciałyby otrzymać najnowsze informacje o stanie rzeki i zagrożeniu powodziowym w mieście mogą dzwonić pod numer telefonu Straży Miejskiej: 77 416 06 60.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
