Żeby była czysta i zdrowa

Fot. Agnieszka Wawer-Krajewska
Przy wjeździe do Izbicka od strony Otmic stanie zbiornik na wodę, z którego ta będzie rozprowadzana do domów w Izbicku, Otmicach, Ligocie Czamborowej i Suchodańcu.
Przy wjeździe do Izbicka od strony Otmic stanie zbiornik na wodę, z którego ta będzie rozprowadzana do domów w Izbicku, Otmicach, Ligocie Czamborowej i Suchodańcu. Fot. Agnieszka Wawer-Krajewska
Za kilka miesięcy mieszkańcy Izbicka i okolic będą mieli wodę bez azotanów ze źródła w Krośnicy.

Wodociąg potrzebny jest na gwałt - mówi Krystian Niepala, hodowca bydła. - Bo będziemy tracić pieniądze unijne nie z naszej winy. Hodowla zwierząt w naszych gospodarstwach spełnia wszystkie wymogi UE, ale ze względu na wodę z dużą zawartością azotanów możemy nie dostać dopłat specjalnych na mleko.

Ostatnie badania sanepidu po raz kolejny wykazały, że w wodzie ze źródła w Izbicku poziom azotanów przekracza znacznie dozwolone normy (zamiast maks. 50 miligramów na 1 litr wody, jest ich 100). Do wody dostają się między innymi ze ścieków, które zamiast do oczyszczalni, wylewane są pod las i na pola. Przenikają do wody także z nawozów sztucznych, głównie organicznych, których nie zdążą przyswoić rośliny.
- Nie powinny takiej wody pić bardzo małe dzieci - ostrzega Dariusz Bekiersz, referent ds. rolnictwa i ochrony środowiska w Urzędzie Gminy w Izbicku.
Gmina przy wjeździe od strony Otmic do Izbicka rozpoczęła budowę zbiornika na 400 m sześc. wody, która będzie doprowadzona ze źródła w Krośnicy. Ze zbiornika przepompownią woda popłynie do domów w Izbicku, Otmicach, Ligocie Czamborowej i Suchodańcu.

- W krośnickim źródle azotanów jest zaledwie dwa miligramy na litr - mówi Dariusz Bekiersz. - Wynika to z tego, że na tamtych terenach są gliniaste warstwy ziemi i one, w przeciwieństwie do tego, co dzieje się w okolicach Izbicka, nie przepuszczają zanieczyszczeń.
Budowa rurociągów, przepompowni, zbiornika na wodę, dokumentacji i nadzoru technicznego pochłonie 1 mln 260 tys. zł. 589 tys. zł gmina dostała z funduszu unijnego SAPARD. 180 tys. wypłaci od razu z własnej kasy. Ponad 600 tys. to długoterminowa, nisko oprocentowana pożyczka z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Zakończenie prac planuje się na koniec listopada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska