Targi nto - nowe

Afera dębowa w Wołczynie. Sąd Najwyższy zajął się wnioskiem o wznowienie procesu

Mirosław Dragon
Daniel R. został doprowadzony z więzienia na rozprawę w Sądzie Rejonowym w Kluczborku
Daniel R. został doprowadzony z więzienia na rozprawę w Sądzie Rejonowym w Kluczborku Mirosław Dragon
Sąd Najwyższy odrzucił wniosek o wznowienie procesu w sprawie afery dębowej. Odsiadujący wyrok 14 lat Daniel R. nie może się pogodzić z tak surową karą. Zza krat oskarża obciążających go świadków, wytoczył proces m.in. swojej byłej żonie.

- Sąd Najwyższy oddalił mój wniosek o wznowienie procesu, mimo iż przedstawiłem owe dowody w tej sprawie. Sąd uczynił to na posiedzeniu niejawnym, mój obrońca z urzędu nie został dopuszczony do tej sprawy - informuje Daniel R., jeden z głównych skazany w głośnej aferze dębowej.

Afera dębowa polegała na tym, że w latach 2014-15 w wioskach pod Wołczynem doszło do masowej wycinki drzew, w tym 300-letnich dębów. Świadkowie, którzy alarmowali o tym procederze, byli zastraszani i podpalani.

Według ustaleń sądu zleceniodawcą zemsty na świadkach był Michał A., biznesmen z branży meblowej z Łęki Mroczeńskiej koło Kępna. Daniel R., rolnika z Rożnowa był sprawcą wykonującym podpalenia. Obaj trafili za kratki. Daniel R. na 14 lat, a milioner Michał A. na 6 lat. Trzecim skazanym jest Piotr M. skazany na 2 lata więzienia za to, że sprzedał granaty i pistolet, mające służyć do zemsty na świadkach. Jeden z granatów został użyty podczas podpalenia firmy Promex.

Daniel R. nie może się pogodzić z tak surową karą i przekonuje, że wielu świadków obciążyło go fałszywymi oskarżeniami.

- Dowody przeciwko mnie zawierają oczywiste błędy. Mam ekspertyzę biegłego eksperta informatyki śledczej i protokołu GSM w tej sprawie. Ta ekspertyza podważa ustalenia sądu, który mnie skazał! - twierdzi Daniel R.

41-letni rolnik został aresztowany w styczniu 2016 roku po tym, jak podpalono dom jednorodzinny w Smardach Dolnych. Policjanci zatrzymali Daniela R. w pobliżu, kiedy jechał wypożyczonym samochodem. Rolnik z Rożnowa przekonuje, że dowody wcale nie świadczą o jego winie.

Daniel R. regularnie składa zawiadomienia do Prokuratury Okręgowej w Opolu m.in. w sprawie zeznań świadków, którzy obciążyli go podczas procesu, a zdaniem skazanego były to fałszywe zeznania.

Zza krat 41-letni więzień wytoczył proces m.in. swojej byłej żonie. Skierował przeciwko niej subsydiarny akt oskarżenia (czyli oskarżycielem jest on, a nie prokuratura. Pierwsza rozprawa odbyła się w Sądzie Rejonowym w Kluczborku. Daniel R. został przywieziony na tę rozprawę w więziennym drelichu i w kajdankach.

- Zostałem oczerniony, składałem zawiadomienia o składaniu fałszywych. Dwukrotnie zostałem uniewinniony z zarzutu kierowania gróźb karalnych wobec ekologa Adama Ulbrycha - podkreślił Daniel R.

W swoim akcie oskarżenia Daniel R. poczuł się oczerniony zeznaniami, że ukradł w Niemczech ciągnik i przywiózł go do Polski przyczepką rozkręcony na części. 41-letni więzień chciał, żeby świadkami w jego procesie byli m.in. współwinni z afery dębowej: milioner Michał A. i Piotr M.

Sędzia Edyta Duda oddaliła jednak te wnioski, uznając, że zmierzają one od przedłużenia postępowania. Proces został odroczony do marca 2022 r.

Rolnik z Rożnowa składa kolejne zawiadomienia i wnioski, ponieważ ma nadzieję, że pozwoli mu to obniżyć wymiar kary.

Zgodnie z wyrokiem w sprawie afery dębowej ma siedzieć w więzieniu do marca 2030 roku, Michał A. do maja 2025 r., a Piotr M. do stycznia 2023 r.

Afera dębowa - wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska