Centrum przesiadkowe Opole Wschodnie. Tak znikały rury ciepłownicze przy wiadukcie kolejowym

Prace przy Opolu Wschodnim prowadzono w nocy ze środy na czwartek i z czwartku na piątek. Wedle pierwotnych informacji od przedstawiciela wykonawcy inwestycji - firmy Banimex z Będzina - na potrzeby robót zamykanie miało być całe skrzyżowanie ulicy Oleskiej z ulicami Batalionów Chłopskich i Bohaterów Monte Cassino. Miejski Zarząd Dróg prostował potem tę zapowiedź wskazując, że charakter prac jest taki, iż wystarczy tylko zamknąć przejazd pod samym wiaduktem.

W nocy ze środy na czwartek usunięto stamtąd rury ciepłownicze przebiegające nad jezdnią, wzdłuż wiaduktu kolejowego. Ścięto też elementy wystające wiadukt od strony ul. Kusocińskiego.

Na noc z czwartku na piątek technicy pozostawili sobie elementy starej sieci ciepłowniczej przebiegające bezpośrednio pod torami. Każdą z trzech rur przecinano, a następnie powoli przenoszono na poziom jezdni. Gdy już wszystkie były na ziemi, usunięto podpory rur. Prace prowadzono przy udziale przedstawicieli Energetyki Cieplnej Opolszczyzny.

Elementy starej sieci czekają jeszcze na wywiezienie z placu budowy.

Budowa centrum przesiadkowego Opole Wschodnie kosztuje około 140 mln zł. Za jej sprawą zmienić ma się układ komunikacyjny w tej części miasta. Powstaje estakada nad ul. Oleską, a w przyszłości także tunel pod tą ulicą. Trwają prace na wykonaniem nowego przebicia w nasypie kolejowym, które umożliwi połączenie ulic Katowickiej i Rataja. Przy kampusie Uniwersytetu Opolskiego, gdzie teraz jest zaplecze budowy, ma powstać wielostanowiskowy przystanek autobusowy.

Czas ukończenia prac nie jest jeszcze precyzyjnie ustalony. Inwestycja miała być gotowa w październiku tego roku, ale wiadomo już, że tego terminu nie da się utrzymać. Kwestia ta jest jeszcze przedmiotem negocjacji pomiędzy miastem i wykonawcą.