IZBA APTEKARSKA OPOLE

Sejm pracuje nad zmianami w prawie, które mają ograniczyć dominację sieci aptecznych. Według farmaceutów dziś konkurencja jest już na tyle duża, że nie grozi nam wzrost cen leków.

Ministerstwo Zdrowia chce nadać aptekarzom większe uprawnienia. Będą doradzać pacjentom. Sprawdzą, jakie zażywamy leki, czy ich nadmiar nam nie zaszkodzi. Nauczą obsługi inhalatora.

Koronawirus w Polsce. Widmo epidemii sprawia, że pacjenci wykupują w opolskich aptekach leki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe oraz przyjmują je profilaktycznie. - Takie osoby w istocie sobie szkodzą. Obciążają wątrobę i żołądek. Eksperci mówią wprost: nie ma teraz leków działających przeciwko temu koronawirusowi - mówi Marek Tomków, prezes Opolskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej.

Specyfik stosowany w leczeniu choroby Parkinsona zniknął z opolskich aptek. Opolance zostały w opakowaniu dwie tabletki. Od lekarza dowiedziała się, że nie może przestać go brać z dnia na dzień, bo to grozi nawet śmiercią.

Są problemy z kupnem niektórych leków przeciwzakrzepowych, na tarczycę czy cukrzycę. Lista trudno dostępnych medykamentów urosła w ciągu zaledwie dwóch miesięcy o 70 pozycji.

- Jednym ze sposobów walki z procederem nielegalnej sprzedaży leków za granicę mogłoby być zmniejszenie różnicy w ich cenie pomiędzy Polską a innymi krajami zachodnimi. Oznaczałoby to, że państwo musiałoby więcej dokładać do refundacji, bowiem opłata dla pacjenta powinna pozostać na niezmienionym poziomie - mówi Andrzej Prygiel, wiceprezes Opolskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej.

Do utylizacji trafiają głównie witaminy, suplementy diety i leki wydawane bez recepty. Ilość tego rodzaju odpadów rośnie z roku na rok.

Aptekarze z Otmuchowa i Paczkowa proszą o zwolnienie ich z nocnych i świątecznych dyżurów. Bo pacjenci i tak jadą do większych miast, gdzie przyjmują lekarze. W tej sprawie szykuje się zmiana przepisów.

Zdaniem Jerzego Jakubiszyna, prezesa Okręgowej Rady Lekarskiej w Opolu sytuację w służbie zdrowie może uspokoić tylko zdecydowane działanie Ministerstwa Zdrowia. Wicewojewoda Violetta Porowska zapewnia, że opolscy pacjenci są bezpieczni.

Farmaceuci chcą, by klienci poniżej 16 lat nie mogli kupować leków w sklepach i na stacjach. Wcześniej domagali się całkowitego zakazu sprzedaży niektórych tabletek poza aptekami.

Kapituła Opolskiego Hipokratesa była jednomyślna - honorowy tytuł otrzymał dr n. med. Jerzy Jakubiszyn, ordynator oddziału laryngologicznego WCM, prezes Opolskiej Izby Lekarskiej. We wtorek wieczorem podczas uroczystej gali w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym w Opolu wręczyliśmy statuetki, nagrody i dyplomy najlepszym medykom i placówkom Opolszczyzny, wybranym przez czytelników nto.

Na Opolszczyźnie z darmowych leków skorzystało około 20 tysięcy seniorów. Większość z nich chwali program, ale niektórym sprawia on kłopoty.

Za to w aptekach ma być ograniczona sprzedaż kosmetyków - zakłada nowe prawo.

Opolska pacjentka rekordzistka łykała codziennie 36 lekarstw przepisanych przez czterech lekarzy. Polipragmazja to narastający problem w leczeniu, zwłaszcza ludzi w podeszłym wieku.

Pacjenci są generalnie zadowoleni. Gorzej mają ci seniorzy, którzy muszą przyjmować leki bezpośrednio po wyjściu ze szpitala.

Główny Inspektor Sanitarny nakazał natychmiastowe wycofanie z aptek popularnego leku o nazwie Lakcid. Chodzi konkretnie o serię o numerze 017615, która jest sprzedawana w opakowaniach zawierających 50 ampułek, z datą ważności do 31 grudnia 2016 roku.

Aby skutecznie zareklamować suplement diety, producent stosuje przeróżne triki. Jednym z najskuteczniejszych jest użycie wizerunku lekarza lub farmaceuty.

Rozmowa z dr. n. med. Jerzym Jakubiszynem, prezesem Okręgowej Izby Lekarskiej w Opolu.

Kiedyś w sklepie czy na stacji benzynowej można było kupić zaledwie 18 rodzajów farmaceutyków. Ich sprzedaż wymknęła się jednak spod kontroli i ta lista liczy już 200 pozycji. Rząd chce to ukrócić.

Nieoficjalna lista kandydatów na dyrektora WCM w Opolu liczy coraz więcej nazwisk. Chętni mogą składać oferty do 27 stycznia.

W Europie nikt nie dopłaca tyle do leków, co Polacy. Dlatego coraz więcej chorych nie stać na realizację recept. Najbardziej jednak cierpią na tym ludzie starsi, z racji wieku, najbardziej schorowani.

Bezpłatna infolinia o tańszych odpowiednikach leków refundowanych została zlikwidowana. Zdaniem Ministerstwa Zdrowia zainteresowanie pacjentów infolinią było śladowe.